Koty jako drapieżniki polują nawet do 14 razy na dobę. W warunkach domowych jest to oczywiście trochę w innej formie i przejawia się poprzez zabawę. Może być to polowanie na piłeczkę , wędkę czy zabłąkane piórko, które wleciało przez okno. Ważne jest, by miało ono poprawny schemat , czyli:
WYPATRYWANIE → PODCHODZENIE → POGOŃ → CHWYCENIE → ZABICIE → ROZSZARPANIE → ZJEDZENIE
Bawiąc się z kotem trzeba spojrzeć, by przynajmniej co któraś sesja zabawy miała ten konkretny przebieg. W naturze nie każdą ofiarę uda się kotu złapać, więc pozostawmy też czasem niedosyt. Niekiedy zamiast dać złapać zabawkę, ucieknijmy nią. Zmotywuje to naszego mruczka do wysiłku i kombinowania jak podejść do np. wędki, by jednak ją dogonić. Bardzo ważne jest to, by zabawa odbywała się regularnie, a każda sesja kończyła „upolowanym” smakołykiem. Wtedy nasz kot będzie usatysfakcjonowany zabawą. Zaobserwujemy też, że chętnie będzie wracał do takiego rytuału. Regularna zabawa skutkuje tym, że kot nie będzie się nudził, co doprowadzi do zaniku np agresji lub wielu frustracji.